Rok św. Stanisława Kostki

18 września uczniowie ZST wzięli udział w uroczystej Mszy świętej z okazji 450 rocznicy śmierci św. Stanisława Kostki – patrona młodzieży. Sprawujący Liturgię ks. Leszek Leszczyński – w czasie kazania przybliżył postać młodego Świętego.
Św. Stanisław Kostka urodził się w grudniu 1550 r. w Rostkowie. Od najwcześniejszych lat wzrastał w religijnej atmosferze rodzinnego domu. Do czternastego roku życia kształcił się w domu rodzinnym i u prywatnego nauczyciela. W lipcu 1564r. z bratem Pawłem wyjechał na naukę do Wiednia. Początkowo nauka sprawiała Stanisławowi trudności. W drugim jednak roku należał do najlepszych uczniów, pod koniec zaś trzeciego roku prześcignął nawet najlepszych. Zawdzięczał to nie tylko nieprzeciętnym zdolnościom, ale bardziej jeszcze pracowitości, pilności i sumienności. W grudniu 1566 r. Stanisław ciężko zachorował. Powrót do zdrowia zawdzięczał cudownej interwencji Maryi, która objawił się Stanisławowi i złożyła mu na ręce Dzieciątko Jezus dając polecenie wstąpienia do Towarzystwa Jezusowego. Ojciec nie chciał zgodzić się, by jego syn został zakonnikiem. Dnia 10 sierpnia 1567 r., w niedzielę rano po Mszy św., ubrany w ubogie szaty, by nie zwracać na siebie uwagi, ucieka. W przebraniu żebraka pieszo udaje się najpierw do Augsburga a potem do Dylingi z nadzieją, że może zostanie przyjęty do jezuitów w Niemczech. Niestety o. Piotr Kanizjusz skierował go do Generała Jezuitów do Rzymu. Podczas długiej i uciążliwej podróży Stanisław napisał list do rodziców. Do Rzymu przybył 25 października 1567 r. i został przyjęty do jezuitów. W nowicjacie Stanisław był wzorowym zakonnikiem. 10 sierpnia 1568 r. zachorował na malarię. Nie opuszczało go przeczucie bliskiej śmierci. Poprosił Matkę Bożą , by Jej Wniebowzięcie mógł przeżywać w niebie. Stan jego zdrowia nagle się pogorszył, poprosił więc o spowiedź, przyjął Komunię św. i Sakrament Chorych. Odchodził z tego świata z całą świadomością. Z krzyżem i obrazkiem Matki Bożej w ręku Stanisław zmarł dnia 15 sierpnia 1568 r. Opracowanie: Agnieszka Miernik. Zdjęcia: Natalia Milewska
Zobacz album ze zdjęciami